Piłkarze Interu pokazują, że ciągle są w niezwykłej dobrej kondycji. Ostatnią porażkę zaliczyli podczas starcia z Milanem, na początku listopada. Od tamtej pory podopieczni Simone Inzaghiego idą jak taran, aż w końcu osiągneli swój cel. Dzięki wygranej w meczu z Lazio 2:1, przeskoczyli dotychczasowego lidera tabeli- AC Milan. O ostatnim meczu Milanu przeciwko Romie i komplikacjach związanych z pandemią przeczytacie w artykule serwisu emilan.pl
Powrót na szczyt
Potencjalny awans Interu zależał od wyniku tego spotkania. Dlatego też wiadome było, że zawodnicy dadzą z siebie wszystko. Różnica do pierwszego miejsca wynosiła zaledwie dwa punkty. Wygrana nad SS Lazio gwarantowałaby więc upragniony remis.
Piłkarze Lazio w przeciwieństwie do gospodarzy spotkania. W obecnym sezonie na dwadzieścia rozegranych meczy jedynie dziewięć zakończyli zwycięsko. Dla przypomnienia ostatnie spotkanie obu zespołów; w październiku zeszłego roku zakończyło się zwycięstwem SS Lazio z wynikiem 3:1.
Jednak w nowym roku to Inter święci triumfy, głównie dzięki idealnej pracy środkowych obrońców. Oprócz skutecznej pracy w polu, to właśnie obrońca Mediolanu zdobył pierwszą bramkę. W 30. minucie Alessandro Bastoni otworzył mecz dzięki świetnemu wyczuciu piłki. Jednak już pięć minut później wynik meczu wyrównał się. W 35. minucie Ciro Immobile zdobył bramkę dla drużyny gości. Zawodnicy schodząc do szatni po pierwszej połowie remisowali ze sobą 1:1.
Druga połowa toczyła się zacięcie, jednak Bastoni po raz kolejny przyczynił się do zmiany wyniku. Dzięki jego zagraniu, Milan Škriniar nakierował z główki piłkę do siatki. W 67. minucie Inter prowadził 2:1. Pomimo zaciekłych prób ze strony Lazio, otrzymali jedynie żółte kartki. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy i tym samym wyprzedzeniu Milanu o jedno oczko. Jednak patrząc na kondycję i zapał zawodników, możemy spodziewać się coraz większej różnicy do rywala i umacnianie się na pozycji lidera.