Nigdy nie jest dobry czas na bycie kontuzjowanym. Jednak w ostatnich starciach sezonu Serie A jest to szczególnie niekorzystna pora na braki w kadrze.
Nicolo Barella powróci na boisko
Na tą chwilę z problemami mięśniowymi nóg zmaga się aż dwóch ważnych zawodników. Nicolo Barella zmuszony był opuścić boisko podczas spotkania z Udinese. Zaniepokojonych fanów uspokajał jednak Simone Inzaghi.
Nie powinniśmy się martwić, gdyż badania na szczęście nie wykazały niczego groźnego. Barella doznał prawdopodobnie jedynie mocnego stłuczenia mięśnia. Ma on już trenować z resztą zespołu, jednak nie wiadomo czy pojawi się w wejściowym składzie podczas meczu z Empoli. Bardzo prawdopodobne jest, że aby go nie przemęczać zostanie posadzony na ławce rezerwowych.
Czy starczy czasu?
Zdecydowanie gorzej wygląda za to zdrowie Alessandro Bastoniego. Jego rezonans magnetyczny, który został wykonany pod koniec kwietnia stwierdził naciągnięcie mięśnia w lewej nodze. Jest on pod ciągłą opieką lekarzy i rehabilitantów, aby jak najszybciej powrócić do pełnej sprawności. Na dzień dzisiejszy wiemy, że jest on ciągle rehabilitowany i ma nadzieję powrócić do gry na finał Pucharu Włoch.
Jeszcze niedawno z kontuzją zmagał się także Samir Handanovic. Jednak wygląda na, że jego plecy powróciły już do zdrowia i będzie mógł stanąć w bramce do końca sezonu.